Główna Fora Pierwsze Polskie Forum Haftu Komputerowego Techniki hafciarskie Haftowanie niciami metalizowanymi Odpowiedz do: Haftowanie niciami metalizowanymi

#4346
Dominika
Participant

Ja haftuję wyłącznie metalizowanymi.
Nie tylko ściegi satynowe ale i tatami (czy płaskie czy jak je nazywają).
Nici Madeira trzymam ponad 8 lat i stale do nich wracam i nic się z nimi nie dzieje, także buli miał jakieś spejalne szczęście. Poza zawsze kupuję na duzych nawojach bo się mniej skręcaja i rzadziej zrywają. Haftuję też Marathonammi i Isamet i ostatnio jakimiś koreańskimi, których nazwy niestety nie pamiętam, a na szpulce nie ma informacji. No ale ty nie o to pytasz.
W każdym razie aby się nie skręcały (co lubią robić) nie stawiam ich na podajniku, który jest w maszynie a trochę dalej, albo zabezpieczam odpowiednią siateczką – w zależności od firmy i od grubości nitki. Przy ściegu tatami zwalniam lekko maszynę i sam ścieg daję trochę dłuższy przy projektowaniu. No i przy podkładach jest trochę inaczej: jak wypełniam dużą płaszczyznę płaskim ściegiem to albo podkład robię nicią zwykłą, albo niezbyt gęsty, bo nić metalizowana nie sprawdza się dobrze jako podkład, a poza tym przeciera się gdy ociera się nić o nić i częściej się zrywa.
Ale najważniejsze to oddalić nitkę. Wcześniej zrywała mi się kilka razy w czasie haftu jednego większego wzoru. teraz mogę wyjść i po powrocie mam cały wzór gotowy.
Mam nadzieję, że trochę pomogłam.


Back to Top ↑