Główna › Fora › Pierwsze Polskie Forum Haftu Komputerowego › Techniki hafciarskie › Haftowanie niciami metalizowanymi
- This topic has 5 odpowiedzi, 6 głosów, and was last updated 9 years, 4 months temu by
hafciareczka54.
-
AutorWpisy
-
17 czerwca 2015 o 16:04 #4317
Ashir
ParticipantChciałbym was prosić o informację jak dobrać rodzaj ściegów do nici metalizowanych?
Mam małą robótkę, którą muszę wykonać owymi nićmi i tu mam dylemat gdyż będzie to pierwszy raz. Posiadam igły z Gunoldu DBx7ST, ponoć idealnie się do tego nadające, ale nie wiem jak ugryźć temat projektu w takim przypadku.
Z góry dziękuję za info 🙂17 czerwca 2015 o 18:11 #4318buli
Participantjak najwięcej satyny, trochę rzadziej niż w przypadku normalnych nici, czyli powiedzmy 0,4 – 0,5 i to wszystko, haft metalizowaną nicią nie jest wielkim utrudnieniem, pod warunkiem że nić jest dobra.
Metalizowane nici lepiej kupować na małych nawojach, „starzeją” się i rwą.
Miałem przypadek z Madeirą FS, pudełko z nićmi leżało kolo kaloryfera, 12 dużych nawojów poleciało do śmietnika, po miesiącu nie dało się nimi haftować.20 czerwca 2015 o 20:18 #4331zielony_mike
ParticipantKup dobrej jakości nitkę metalizowaną. Żadnej chińszczyzny. Nitka faktycznie deko luźniej , maszyna deko wolniej i do przodu
8 lipca 2015 o 13:37 #4346Dominika
ParticipantJa haftuję wyłącznie metalizowanymi.
Nie tylko ściegi satynowe ale i tatami (czy płaskie czy jak je nazywają).
Nici Madeira trzymam ponad 8 lat i stale do nich wracam i nic się z nimi nie dzieje, także buli miał jakieś spejalne szczęście. Poza zawsze kupuję na duzych nawojach bo się mniej skręcaja i rzadziej zrywają. Haftuję też Marathonammi i Isamet i ostatnio jakimiś koreańskimi, których nazwy niestety nie pamiętam, a na szpulce nie ma informacji. No ale ty nie o to pytasz.
W każdym razie aby się nie skręcały (co lubią robić) nie stawiam ich na podajniku, który jest w maszynie a trochę dalej, albo zabezpieczam odpowiednią siateczką – w zależności od firmy i od grubości nitki. Przy ściegu tatami zwalniam lekko maszynę i sam ścieg daję trochę dłuższy przy projektowaniu. No i przy podkładach jest trochę inaczej: jak wypełniam dużą płaszczyznę płaskim ściegiem to albo podkład robię nicią zwykłą, albo niezbyt gęsty, bo nić metalizowana nie sprawdza się dobrze jako podkład, a poza tym przeciera się gdy ociera się nić o nić i częściej się zrywa.
Ale najważniejsze to oddalić nitkę. Wcześniej zrywała mi się kilka razy w czasie haftu jednego większego wzoru. teraz mogę wyjść i po powrocie mam cały wzór gotowy.
Mam nadzieję, że trochę pomogłam.14 lipca 2015 o 06:00 #4457seneca4
ParticipantTylko polyester .Nici ” nakamura” [ grube i mocne – dzieło ładnie potem wygląda ] , litery i kolorowy metal – nici madeiry [ duże konusy , małe się skręcają ] , igły 80 , ewentualnie 75 – chodzi o grube oczko ; igła w maszynie oczkiem na wprost lub lekko w lewo – metal ma inne prowadzenie ; wzór nie może byś przesadnie gęsty ; gdy nici mimo tego źle szyją – postawić je w zwykłych foliowych śniadaniowych torebkach [nie brudzimy wtedy nic innego jak i sama nitka nie lata na wszystkie strony ] i zpsikać silikonem , ewentualnie polać zwykłym olejem do maszyny ; wolniejsze obroty maszyny 600 – 650 . Generalnie nitka metalowa jest gorszą nitką i nie ma złotego środka aby haft szedł jak burza od a do z na pełnych obrotach maszyny 🙂
Proponuję wpierw wgrać jakiś wzór z drobnym liternictwem i wyregulować maszynę .p.s. nici metalowe mają tendencję do elektryzowania się – wtedy lekko [ taką „chmurką” 🙂 ]spryskać materiał ewentualnie same nici zwykłym płynem antystatycznym dostępnym w każdej drogerii.
15 października 2015 o 23:12 #4611hafciareczka54
ParticipantJednak człek całe życie się uczy i tak wszystkiego nie wie :)))) dzięki SENEKA
do smierci będę się uczyć mimo 40 lat praktyki – dzieki -
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.
Komentarze