Główna › Fora › Pierwsze Polskie Forum Haftu Komputerowego › Tematy różne › Cennik Haftów
Otagowane: #haft; #hafciarka #wycena #haftowanie
- This topic has 103 odpowiedzi, 21 głosów, and was last updated 4 years, 9 months temu by Piotr Maliszewski.
-
AutorWpisy
-
23 sierpnia 2013 o 17:37 #1508Tomm072Participant
Ja pracuje w Łodzi w dużej hafciarni i jedna rzecz o której nikt nie wspomniał przy ilości do 100 szt klient płaci za wykonanie programu hafciarskiego od 50zł w górę, przy większej ilości program wrzuca się w cenę haftu.
24 sierpnia 2013 o 18:56 #1516KatarzynaParticipantSprawa wygląda inaczej gdy samemu się robi projekty. Ja wszystkie projekty zlecam, a co za tym idzie, płacę za nie, wzięcie kosztu projektu na siebie jest możliwe dopiero przy bardzo dużej ilości haftów…
25 sierpnia 2013 o 15:00 #1525pbParticipantZ tymi wariackimi cenami na Alle, jest tak:
Jakiś „cwaniak” wpada na pomysł, będę robił haft, idzie do urzędu pracy, dostaje dotację 20kzł, co starcza na zakup Janome MB4.
Że innych zleceń nie ma, wystawia na allegro naszywki po 6,5zł, aby cokolwiek robić, zusu płaci 300zł, więc na zus wyskrobie, może i na jakąs flaszkę zostanie. A, że ma 20 lat, wielkich potrzeb nie ma. Dwa lata mijają, sprzedaje maszynę za 10kzł i szlus.
I tak w skali kraju mamy kilkuset takich „cwaniaków” na dwa lata.25 sierpnia 2013 o 19:50 #1527KatarzynaParticipanthahaha, pb, brawo, lepiej bym tego nie ujęła:) ale nie damy się!!!:)
27 sierpnia 2013 o 00:54 #1541sebaParticipantJuż coś wspomniałem o naszych cenach (Sebastian Ł.) to jeszcze tak dla uzupełnienia. Faktycznie Jacku za plecy było by za mało dlatego u nas plecy min 4zł nawet jak haft ma 3tys wkłuć ze względu na trudność zakładania tamborka (30x30cm) oraz z powodu większego zużycia flizeliny. Co do kosztu programu to opłata jest zawsze i nie ma przeproś chyba, że ilość haftów przekracza 300 sztuk. U nas koszt programu to zazwyczaj 50zł choć i były programy i po 200zł – wszystko zależy od skomplikowania wzoru. Wydaje mi się, że ceny też mogą być uwarunkowane od zagospodarowania samej hafciarni tj. ilość maszyn, ilość zespołu pracującego, doświadczenie(!) bo od tych czynników zależy szybkość wykonania zlecenia a co za tym koszt jego wykonania. Ceny o których piszę dotyczą agencji, producentów itp przy ilościach większych niż 30sztuk.
Co do psucia to wiadomo czasami coś się może zdarzyć i tutaj my pokrywamy szkody. Myślę, na tyle często się to nie zdarza, że sam taki gest z naszej strony może być doceniony.
Nam też czasami ktoś przyniesie coś drogiego (adidasy nike itp) i niestety mus zrobić i nie pozwolić żeby klient poszedł do konkurencji (bo co, my nie damy rady? :-)).27 sierpnia 2013 o 20:57 #1552KatarzynaParticipantSeba, to jest ciekawy temat… komu jakie ceny. Piszesz, ze dla agencji masz upusty. Ale właściwie dlaczego? Agencja to taki twór, który nie ma żadnych kosztów, zarabia na prawie nic nierobieniu, zwyczajnie na pośrednictwie. Na ogół na majątek agencji składa się komputer i telefon, czasem samochód, rzadziej już pensja czy zus (firma na mamusie emerytkę), lokal to pokój na trzecim piętrze… Ja bardziej jestem skłonna dawać upusty producentom, którzy było nie było zainwestowali, mają koszty, lokal,, pracowników i co najważniejsze – nie zwiną się jutro, są bardziej wiarygodni, pewni…
28 sierpnia 2013 o 14:46 #1566sebaParticipantAle Kasia, trochę nie o to chodzi kto ile zainwestował w firmę tylko czy odbiorca jest klientem końcowym czy pośrednikiem, jeśli pośrednikiem to musi mieć ceny tzw do dalszej odsprzedaży czyli musi coś na tym interesie zarobić bo jak nie, to nie będzie miał warunków do handlu. Nie mogę się z Tobą zgodzić, że agencja zawsze ma takie małe koszty bo do tego dochodzą handlowcy dzięki którym mają tych klientów a do tego pewnie jeszcze dojdzie samochód zus itd także bez grafika trudno się tu obyć. U nas są agencje i jedno osobowe w mieszkaniu ale takie które zatrudniają kilkanaście osób. Agencje z którymi współpracujemy dają zlecenia na 100, 200,500, czy nawet na kilka tysięcy sztuk haftu więc jak będę podskakiwał z ceną to pójdą gdzie indziej. U nas cena agencyjna/producencka jest ceną wyjściową dla detalu gdzie robimy narzut od 30% do nawet 100%.
28 sierpnia 2013 o 21:18 #1570pbParticipantZgadzam się z przedmówcą, mamy kilkanaście „sprawdzonych” agencji, my szanujemy ich, oni nas, współpracujemy już kilka lat i jest git.
Nienawidzę jednak gówniarzy których nie stać nawet na to by z osobna rozesłać maila o wycenę tylko w polu do, widzę 20 różnych adresów. Na takie maile nie odpisujemy.29 sierpnia 2013 o 19:11 #1573KatarzynaParticipantFakt Seba, mea culpa, masz sporo racji. Też mam wśród klientów bardzo duże agencje. Moją irytację wzbudziły po prostu ostatnio tzw agencyjki, o których pisałam. Robią złą robotę na rynku, nie tylko mi/nam, ale również dużym agencjom….
31 sierpnia 2013 o 21:00 #1598gregorParticipantmuszę się Wam pochwailić sytuacją która mnie ostatnio spotkała. Mój klient zrezygnował z moich usług z powodu wysokiej ceny haftu. Haft na czapce (haft 7 000 ściegów) dostał od konkurencji cene 1,7 zł przy nakładzie 200 szt. Uważam ze to ostre przegięcie
31 sierpnia 2013 o 21:12 #1600a1200 – JacekParticipantJa bym tego za tą cenę ( 1,70) nie wykonał nawet na metrażu, gdzie włączam maszynę i samo się robi. A co dopiero na tamborkach, nie mówiąc o czapkach. Bo nie mówimy tu o 1,70 za 1000 wkłuć, tylko za całość.
31 sierpnia 2013 o 21:14 #1601gregorParticipantoczywiście za cały haft
31 sierpnia 2013 o 21:29 #1602a1200 – JacekParticipantGość albo długo nie miał zlecenia i dzieci nie mają co jeść, albo coś źle skalkulował i tak strzelił ( sobie w kolano). Ja miałem małą awarię swojego sprzętu ( elektroniczną) i koszty naprawienia to grube tysiące, goście z serwisu, nie operują takimi kwotami jak setki złotych. Stąd cena powinna być adekwatna. 200 czapek po 1,7 to 340 zł. Nie sądzę że zrobił to w jeden dzień, odliczając nici, prąd, czynsz za lokal, zus itd… dniówka wyszła mu jak w biedronce na kasie.
1 września 2013 o 10:05 #1603conviqParticipantLudzie przychodzą po rozum do głowy jak sprzęt zaczyna nawalać i trzeba serwis wezwać a na koncie pusto bo się robiło za psie pieniądze. Ja mimo że z haftem od niedawna mam do czynienia to nie zszedłem poniżej 50gr za 1000 wkłuć.Za 1.70 to bym nawet z łóżka nie wstawał. Ciekawy jestem czy w cenę było wliczone przygotowanie programu.
2 września 2013 o 14:41 #1608KatarzynaParticipantGregor, brawo!! Ja też nie naginam się do klientów. I wiesz co? porobili parę razy za te grosiki w firmach uduś i niektórzy… grzecznie wrócili i się już nie targują:)
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.
Komentarze